piątek, 10 czerwca 2022

Test słuchawek tłumiących - JBL 600BT ANC

czerwca 10, 2022




 Dzień dobry

Jestem użytkownikiem słuchawek JBL 600BT ANC już czwarty rok. Myślę, że jest to czas po którym mogę udzielić stosunkowo obiketywnej opinie na temat w/w produktu.

Powód zakupu słuchawek był dla mnie oczywisty. Lubie po prostu słuchać muzyki. O technologii ANC (active noise cancelling) specjalnie nie słyszałem - a jak juz słyszałem i poszukałem ofert z takimi produktami, to ceny były zwalające z nóg - czyli zupełnie poza mim budżetem.

I tak naprawdę zakup tych konkretnych słuchaek JBL był wyborem ekonomicznym. Zakupiłem je z sklepie Media Expert tylko dlatego, że była dość wyjątkowa promocja - 650zł (przecena blisko z 1tys).

I z tymi słuchawkami do dzisiejszego dnia się nie rozstaję - mogłbym w zasadzie teraz zakonczyń moją recencję :) A tak na poważnie - produkt spełnił moje oczekiwania. Nawet po 4latach używania bateria relatywnie dobrze trzyma - po 8h sluchania (podróż pociągiem) bateria spadła na 50% (oczywiscie wskazanie nie jest liniowe - i słuchawki nie wytrzymają 16h).

Słuchawki mają dość małe pady (nausznice) jak na produkty w kategorii nausznych słuchawek.
Ma to swoje zalety i wady. Zaletę jest to, ze sa relatywnie małe i uszy się nie pocą jak w padach które zakrywają całe ucho wokół. Wada jest uczywscie zwiazana z przebijaniem się dzwięków z otoczenia - jednakże od razu powiem, ze nie jest źle. Na ratunek idzie funkcja ANC. Przy jej włączeniu od razu słyszymy różnice w spadku natężenia hałasu. Nie jest to oczywiscie tak, ze słuchawki tłumia 100% - ale różnica jest n atyle znaczna, ze ja osobiście polubiłem chodzenie w tłumie i jazde komunikacją miejską - bez słuchawek na uszach jest u mnie GWARANTOWANE PRZEBODŹOCOWANIE .... i skrajnie to jest MELTDOWN.

Uzytkowanie tak długi czas miało niestety wpływ na okładziny nausznic, oraz gąbki na pałąku.
Eko skóra która pokrywa te elemnty niestety zeszła z czasem. Jest to wprost związane z poceniem się. Poniekąt jest to dość osobista sprawa - jednak ja akurat własnie bardziej sie poce na głowie niż gdziekolwiek indziej. Słuchawki wyglądają tak :






Tak - są lekko styrane - ale działają dobrze i dalej pełnią swoją funkcję.
Muzyka ze słuchawek ma charakterystyczny dla JBL bas - który trzeba lubić. Co do samego basu - czyli przenoszenia niskich tonów - wrażenia słuchowe bedą się różnić pomiedzy ludźmi nie tylko ze względu na uogolnioną róznorodność - tylko również na .. szerokość przewodu słuchowego wew.




Charakterystyka jest taka, ze osoby z wąskim w/w kanałem bedą gorzej słyszeć niskie tony - więc bedą je podgłaśniać na wszelkich equalizerach. Nie chce wchodzić tu w szczegóły wraz ze wzorami na fale harmoniczne - nie mniej opisany problem jest w pewien sposób podobny do polaryzacji fal świetlnych - fizyczne przeszkody moge utrunić(co powoduje spadek nateżenia) bądź uniemożliwić dalszą propagację fal. Niskie tony są falami długimi(niska częstotliwość) w stosunku to tonów wysokich, co skutkuje inną skutecznością w pokonywaniu barier. Proszę zauwazyć, ze osoba o niskim tonie głosu jak mówi w pokoju obok, to słyszymy głos i  nie rozumiemy słow - w przeciwieństwie do osoby o wysokim teonie głosu. To ma przełożenie na więcej aspektów w naszym zyciu ;)


Obecnie na rynku nie ma już w/w modelu - jest zdaję się 660BT ANC. Po oględzinach i testach w Media Markt niczym w zasadzie sie nie różnią. I cena jest bardziej akcpetowalna. Tak czy owak polecam z czystym sercem dla osób które hałas wykańcza - a potrzebują funkjonować w srodowisku które NIESTETY jest "bogate" w hałas.



środa, 17 czerwca 2020

Wiosna i dziwny czas

czerwca 17, 2020

Witajcie

Jest już połowa miesiąca kwietnia - wiosna w rozkwicie...i co? I siedzenie w domu. Siedzę w domu od miesiąca już. Sam. Bo tak wyszło.

Samotność to poniekąd czas do autorefleksji. Po takim czasie jak już książki, filmy czy koty w internecie się znudziły zaczyna się głęboka rozkmina. Odnoszę wrażenie, że pomimo tęsknot za rozmowami z bliskimi to odnoszę pewne korzyści z tej przymusowej kwarantanny. Spokój który teraz mam baaaaardzo koi moje nerwy. Od kilku dni budzę się rano wyspany z dobrym humorem. Nieco moje rozkojarzenie (deficyt uwagi) złagodziło. Tj rozkojarzam się - ale umiem wy'chill'owac i wrócić myślami. Tak samo z apetytem który jest naprawdę umiarkowany - a jestem z tych co zajadają stres.

W kwestii braku bliskich zawsze jest telefon - tak jak nie lubię załatwiać spraw przez telefon - rozmowa jak najbardziej jest krzepiąca. Zawsze też jest discord, czy messenger.



*zdjęcie kwitnącej jabłoni jest moje 

poniedziałek, 20 stycznia 2020

Nadmiar komórek odpornościowych znalezionych w mózgach osób z autyzmem

stycznia 20, 2020

"Nadmiar komórek odpornościowych znalezionych w mózgach osób z autyzmem"



Nagromadzenie komórek T i astrocytów w pośmiertnej tkance mózgowej wskazuje na możliwe autoimmunologiczne pochodzenie wielu przypadków autyzmu.

Około czterech lat temu patolog Matthew Anderson badał pod mikroskopem plasterki pośmiertnej tkanki mózgowej osoby z autyzmem, gdy zauważył coś niezwykle dziwnego: komórki T zbierające się wokół wąskiej przestrzeni między naczyniami krwionośnymi a tkanką nerwową. Komórki te w jakiś sposób przedostawały się przez barierę krew-mózg, przez ścianę komórkową, która oddziela krążącą krew od płynu pozakomórkowego, neuronów i innych typów komórek w centralnym układzie nerwowym - wyjaśnia Anderson, pracujący w Beth Israel Deaconess Medical Center w Bostonie. "Właśnie widziałem tyle mózgów, że wiem, że to nie jest normalne." 

Wkrótce zidentyfikował więcej rojów komórek T, zwanych rękawami limfatycznymi ( lymphocytic cuffs ), w kilku innych mózgach zmarłych osób, u których zdiagnozowano autyzm. Niedługo potem zaczął wykrywać kolejne różnice w tkance mózgowej - drobne pęcherzyki, lub krwawienia. "Nigdy nie widziałem ich w żadnej innej tkance mózgowej, w której obserwowałem wiele, wiele różnych chorób", mówi. Anderson zaczął się zastanawiać, czy obserwowane przez niego cechy neurologiczne były specyficzne dla autyzmu. 

Aby przetestować tę ideę, wraz z kolegami zbadał pośmiertnie próbki tkanek mózgowych 25 osób z spektrum zaburzeń autystycznych (ASD) i 30 prawidłowych pod względem prawidłowego rozwoju. Podczas gdy limfatyczne rękawy tylko sporadycznie pojawiały się w mózgach osób neurotypowych, rękawy były obfite w większości mózgów osób z ASD. Te same próbki miały również krwawienia, które pojawiały się w tych samych miejscach co rękawy. Zabarwienie tkanki mózgowej ujawniło, że kajdanki wypełnione były szeregiem różnych typów komórek T, podczas gdy krwawienia zawierały fragmenty astrocytów, komórek nieneuronalnych, które podtrzymują fizyczną strukturę mózgu i pomagają w utrzymaniu bariery krew-mózg.

Czytając literaturę i czerpiąc z doświadczeń patologa, Anderson zaczął zastanawiać się nad krwawieniami i tym, co one robią, gdy pojawiają się w tkankach poza mózgiem. Na przykład, w przypadku raka, "krwawienia są generowane, gdy komórki T atakują komórkę nowotworową", wyjaśnia. "Komórki guza wyplują kawałki błony powierzchniowej. . . . .jako sposób na ochronę przed atakiem, ale również na dostarczenie sygnałów do innych komórek wokół nich." W próbkach mózgu pobranych od osób z ASD, krwawienia wizualnie przypominały krwawienia powstałe w odpowiedzi na nowotwory. Krwawienia mózgowe mogą powstawać w odpowiedzi na infiltrację komórek T do przestrzeni między naczyniami krwionośnymi a tkanką nerwową, sugeruje Anderson, podczas gdy fragmenty komórek, które zawierają, mogą pochodzić z astrocytów tworzących limitany glia-końcową ścianę obrony oddzielającą tkankę nerwową od krążących we krwi obcych i toksycznych substancji.

Tymczasem rękawy limfatyczne są powszechne w takich chorobach jak zapalenie mięśni szkieletowych mięśni, które jest rodzajem przewlekłego zapalenia mięśni. Choroba ta ma wiele cech zaburzeń autoimmunologicznych, w których organizm postrzega i atakuje części siebie jako obce, i jest to choroba, którą Anderson często widywał w biopsjach. "Widziałem wiele [rękawów limf.] pod mikroskopem", mówi. "Więc wiem, jak wygląda atak limfocytów T przez organ." Rękawy pojawiają się również w odpowiedzi na toksyny lub antygeny wydzielane przez wirusa i powodują zapalenie mózgu.


Ognisko pierwotne: Rój limfocytów (fioletowy) w przestrzeni między naczyniami krwionośnymi a tkanką nerwową występuje częściej w pośmiertnych próbach mózgu osób z autyzmem (po lewej) niż w próbach kontrolnych (po prawej). (Pasek skali: 40μm)
M.M. DISTASIO ET AL., ANN NEUROL, 86:885-98, 2019.
Znalezienie zarówno rękawów, jak i krwawień w pośmiertnych mózgach osób z autyzmem sugeruje, że komórki T tych osób również reagowały na jakiś antygen - albo cząsteczka uważana za obcą, nawet jeśli została stworzona przez własne ciało, albo wirusowa lub bakteryjna napotkana w macicy, mówi Anderson. Z wyjątkiem rzadkich przypadków, w których można zidentyfikować mutację genetyczną związaną z autyzmem, przyczyna ASD jest nieznana. Według nowych danych większość niewyjaśnionych przypadków mogła powstać jako zaburzenie autoimmunologiczne lub stan zapalny wywołany podczas ciąży, co Anderson i jego współpracownicy stwierdzili w jednym z ostatnich opracowań.

"To naprawdę bardzo znaczące odkrycie" - mówi Dan Littman, immunolog z New York University Langone Health, który nie był zaangażowany w tę pracę. Zauważa on, że wyniki badań zespołu dobrze pasują do ostatnich badań na zwierzętach, wykazując związek między układem odpornościowym a autyzmem - specyficznie, że interleukina-17 (IL-17), cząsteczka sygnalizacyjna produkowana przez komórki T, pomagająca zwalczać patogeny, może powodować u gryzoni zachowania związane z autyzmem. W 2016 roku Littman i jego współpracownicy zgłosili, że blokowanie produkcji IL-17 u ciężarnych myszy uniemożliwiło ich szczeniętom rozwój stanu przypominającego autyzm. "Można sobie wyobrazić, że jeśli komórki produkujące cytokiny w ośrodkowym układzie nerwowym zlokalizują się w określonych miejscach, mogą przyczyniać się do zmian behawioralnych" - mówi Littman.

Ustalenia te współgrają również z tym, co niewiele zostało opisane w sposobie neuropatologicznych cech autyzmu u ludzi, mówi Anderson. Piętnaście lat temu Carlos Pardo-Villamizar z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa i jego koledzy studiowali pośmiertnie tkanki mózgowe i płyn mózgowo-rdzeniowy u osób z autyzmem i znaleźli oznaki neuroinflamitu w korze mózgowej, materii białej i móżdżku-regiony niezbędnej dla percepcji sensorycznej i umiejętności motorycznych, takich jak równowaga i koordynacja. Profilowanie transkrypcyjne pośmiertnych mózgów od osób z autyzmem ujawniło podwyższony poziom RNA posłańca, które sprawiają, że białka zapalne, a bardziej przypominające dane potwierdzają wniosek, że mózgi osób z autyzmem są zazwyczaj w stanie zapalnym.

Podczas gdy odkrycie przez zespół z Bostonu stanu zapalnego wywołanego przez komórki T związane z autyzmem jest godne uwagi, szczególnie intrygujące są krwawienia z astrocytów, zauważa neurobiolog z Uniwersytetu Duke'a Staci Bilbo, który nie uczestniczył w nowym badaniu. Rozwój krwawień w reakcji na rękawy limfocytowe "wskazuje na rolę przełamania bariery krew-mózg", coś rzadko badanego w autyzmie, mówi. Przyjrzenie się bliżej interakcji między rękawami, a krwawieniami może ujawnić nie tylko jak, ale i dlaczego komórki T dostają się do mózgu, dając wskazówki co do pochodzenia autyzmu w przypadkach napędzanych dysfunkcją immunologiczną. 

Anderson mówi, że jego zespół rozpoczął już kolejne eksperymenty, przeprowadzając transkryptowe profilowanie rękawów i krwawień. Infiltracja komórek T do przestrzeni między naczyniami krwionośnymi i tkanką nerwową, a następnie wytwarzanie krwawień, "prawie na pewno wyzwoli ekspresję unikalnych genów i białek" w astrocytach i "może oddzielić autyzm jeszcze bardziej konkretnie od innych stanów", mówi. Jego zespół przygląda się również receptorom na komórkach T w kajdankach, aby określić, co prowokuje komórki odpornościowe do roju. Badacze badają wszystkie geny związane z autyzmem i autoimmunizacją, a także analizę, która zaczęła ujawniać "podpis genetyki autoimmunologicznej w ramach istniejącej genetyki autyzmu" - mówi Anderson. "Jest to wielopłaszczyznowe podejście." 

żródło:
https://www.the-scientist.com/notebook/excess-of-immune-cells-found-in-brains-of-people-with-autism

badania :
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5650494/?fbclid=IwAR3hD4h46t90puVqKMomQ_oo6K5ZWST4mMB2Y9s7Kr4YSmp7yzhN2xEAi-A


https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1002/ana.25610?fbclid=IwAR342GE89UT2RnQmnpY5ABLb3wr-1vkvXsG6fla0iuAwcOdsALsjx0kekOc

sobota, 28 grudnia 2019

czwartek, 26 grudnia 2019

Współwystępowanie choroby afektywnej dwubiegunowej i zespołu Aspergera

grudnia 26, 2019


Współwystępowanie choroby afektywnej dwubiegunowej i zespołu Aspergera

Na podstawie:
Wójciak, P., Stańko-Kaczmarek, M., Rybakowski, J. (2016). Współwystępowanie choroby afektywnej dwubiegunowej z zespołem Aspergera–trudności diagnostyczne i postępowanie terapeutyczne. Neuropsychiatria i Neuropsychologia/Neuropsychiatry and Neuropsychology, 11, 28-34.





Choroba afektywna dwubiegunowa (CHAD), objawiająca się następującymi po sobie okresami obniżonego i podwyższonego nastroju, należy do grupy często diagnozowanych zaburzeń psychicznych. Charakterystyczne dla CHAD jest jej współwystępowanie z innymi zaburzeniami -  lękowymi, zachowania, odżywiania,  a także zespołem Tourette’a oraz zaburzenia ze spektrum autyzmu (McElroy, 2004, za: Wójciak, Stańko-Kaczmarek i Rybakowski, 2016). Wójciak i współpracownicy (2016) dokonali analizy studium przypadku kobiety, u której jednocześnie rozpoznano CHAD oraz zespół Aspergera. Poza dogłębną charakterystyką przebiegu współwystępujących zaburzeń, analiza przyczyniła się do wyodrębnienia i nazwania wielu problemów diagnostycznych i terapeutycznych.  
Zespół Aspergera kojarzony bywa z autyzmem, gdyż oba zaburzenia manifestują się zaburzeniem kontaktów społecznych, wycofaniem i zamknięciem się we własnym świecie, a także występowaniem stereotypowego repertuaru zachowań. Jednak w odróżnieniu od autyzmu, w zespole Aspergera nie pojawiają się objawy upośledzenia funkcji poznawczych oraz rozwoju mowy.
Pomimo, że temat współwystępowania CHAD i zespołu Aspergera pojawia się w badaniach, raporty nie są spójne. Wynika to w dużej mierze z niejednorodności kryteriów diagnostycznych oraz grup badanych osób (Wójciak i in., 2016). Badania regularnie wskazują jednak na szerokie współwystępowanie wspomnianych zaburzeń, implikując konieczność doprecyzowania klinicznego obrazu osób z podwójną diagnozą.
Charakterystyka pacjentki i przebieg leczenia
Autorzy opisują sylwetkę 23-letniej kobiety, studentki prawa na zagranicznej uczelni. Rodzice kobiety nie leczą się psychiatrycznie, posiadają wykształcenie wyższe, nie mają nałogów. Kobieta ma także 16-letniego, zdrowego brata. W rodzinie ojca (kuzynka) odnotowano przypadki samookaleczeń. Rozwój psychomotoryczny pacjentki w okresie dzieciństwa przebiegał prawidłowo. Nie miała problemów zdrowotnych i uczyła się dobrze, jednak pojawiały się u niej napady panicznego lęku. Relacje badanej z rówieśnikami i nauczycielami były luźne, nie wyrażała specjalnego zainteresowania budowaniem więzi. Od początku studiów pali papierosy, spożywa alkohol, a od 19 roku życia często pali marihuanę.
Charakterystyczny rys osobowości przejawia się w spłyceniu kontaktów z ludźmi oraz nieodczuwaniu potrzeb społecznych. Kobieta sama przyznaje, że nie rozumie czym jest tęsknota. Jej problemy psychiczne sięgają okresu gimnazjum, kiedy to pojawiła się u niej nadwaga i incydenty samookaleczeń. Na początku liceum wystąpił pierwszy epizod depresji, który ustąpił samoistnie. Z kolei pod koniec szkoły średniej przeżyła epizod podwyższonego nastroju, w którym zawierała znajomości, ale też odchudzała się i nadużywała sibutraminę (lek o działaniu hamującym łaknienie). Okres studiów to przeplatające się okresy depresji i hipomanii. Poważny epizod pogorszenia nastroju sprawił, że trafiła pod opiekę psychiatryczną i rozpoczęła farmakoterapię. W przebiegu terapii kilkakrotnie zmieniano leki oraz ich dawki, ponieważ pacjentka słabo odpowiadała na leczenie. Często skarżyła się na obniżony nastrój, myśli samobójcze, objawy derealizacji i depersonalizacji. Pozostawała w klinice, wychodząc do domu na przepustki. W tym okresie przeżyła też epizod, który zaklasyfikowano jako reakcję konwersyjną. Włączono intensywną terapię psychologiczną z elementami terapii rodzinnej. Przy wypisie pacjentka otrzymała diagnozę zaburzeń afektywnych dwubiegunowych oraz zespołu Aspergera. Ustawiono leczenie farmakologiczne, w skład którego weszły leki o działaniu przeciwpsychotycznym, przeciwdrgawkowym i przeciwdepresyjnym. Obecnie stan pacjentki jest stabilny. Pozostaje pod psychiatryczną opieką ambulatoryjną oraz kontynuuje terapię psychologiczną. Wróciła też na zagraniczne studia.
Wyniki badania psychologicznego
Badanie psychologiczne uwzględniało poznawcze, emocjonalne i motywacyjne aspekty funkcjonowania pacjentki. Zastosowano obserwację, wywiad i eksperyment kliniczny, a także szereg metod badających inteligencję, funkcjonowanie poznawcze i osobowość.
Wyniki wskazały na prawidłowy przebieg myślenia. Poziom funkcjonowania intelektualnego plasował się na granicy przeciętnej i powyżej przeciętnej. Wyniki w skali bezsłownej WAIS-R były znacznie niższe niż wyniki w skali słownej. Zdolność uczenia się została zachowana. Zauważono  spadek koordynacji wzrokowo-ruchowej oraz szybkości psychomotorycznej. W niektórych testach (np. fluencji słownej) odnotowano spadek wykonania wraz z upływem czasu, co może wskazywać na męczliwość i/lub obniżoną zdolność przełączania uwagi. Odnotowano także pojawianie się perseweracji i problemów z pamięcią krótkotrwałą, które nasilały się wraz z obniżeniem nastroju.  
Analiza emocjonalno-motywacyjnej strony funkcjonowania pacjentki wskazała na wysoki poziom nieprzystosowania. Wyróżniono trzy wzorce funkcjonowania – zmienne, występujące naprzemiennie epizody obniżonego i podwyższonego nastroju oraz trzeci, stały wzorzec. Ten trzeci, niezależny i stały w czasie schemat funkcjonowania obejmował poczucie pustki emocjonalnej, brak świadomego doświadczania pozytywnych emocji, napady lęku (kobieta panicznie bała się pająków oraz okrętów marynarki wojennej), nieadekwatne i wysokie poczucie winy, poczucie odmienności i wyobcowania, brak empatii i więzi z członkami rodziny, ograniczenie kontaktów z rówieśnikami, zahamowanie komunikacji niewerbalnej oraz stereotypowe wzorce zachowania. Kobieta nauczyła się reagować na emocje innych ludzi oraz zachowywać się stosownie do określonych sytuacji społecznych. Nie towarzyszyło temu jednak autentyczne zrozumienie innych osób. Relacje nie były budowane na podłożu empatii.
Uzasadnienie diagnozy i wnioski
Całe spektrum objawów spełniło kryteria diagnostyczne dwóch zaburzeń psychicznych – CHAD oraz zespołu Aspergera (wg klasyfikacji ICD-10). Za diagnozą CHAD (typ II – stany depresyjne i hipomanii) przemawia kliniczny obraz i przebieg choroby, a więc nawracające epizody obniżonego i podwyższonego nastroju. Rozpoznanie zespołu Aspergera uzasadniono przede wszystkim brakiem opóźnienia rozwoju języka i mieszczącym się w normie stopniem funkcjonowania poznawczego, przy jednoczesnych deficytach w zakresie funkcjonowania społecznego.
Opisany przypadek jest tylko jednym z wielu przykładów, w których współchorobowość istotnie utrudnia diagnozę, co z kolei może przekładać się na trudności terapeutyczne i znaczące obniżenie jakości życia chorych. Zespół Aspergera jest trudną jednostką diagnostyczną, gdyż duża grupa dorosłych chorych przejawia wysoki poziom przystosowania, a powody dla których poddają się leczeniu nie są typowe. Diagnostyka różnicowa między zespołem Aspergera a schizofrenią, CHAD czy zaburzeniami lękowymi jest trudna i wymaga dużego doświadczenia klinicznego. Nierozpoznanie współwystępujących ze sobą schorzeń może w znacznej mierze utrudniać (lub nawet uniemożliwiać) realizację planu terapeutycznego. Objawy jednocześnie występujących schorzeń mogą na siebie wpływać, a oczekiwania związane z postawioną wcześniej diagnozą mogą rzutować na ocenę i klasyfikację innych symptomów chorobowych. Dlatego też w praktyce klinicznej niezwykle ważny jest proces stałej oceny funkcjonowania pacjenta. Proces diagnostyczny zawsze powinien być uzupełniany rzetelnym wywiadem i systematyczną obserwacją, co znacząco zwiększa szansę prawidłowego rozpoznania i skutecznej terapii.



poniedziałek, 23 grudnia 2019

Przerwa ... ?

grudnia 23, 2019



Jak ktoś mógłby zauważyć  - mała przerwa się tutaj wkradła. Myślę, że jest to spowodowane dwoma rzeczami - zaczęciem studiów, oraz problemami z lekami (alergie).

Studia bardzo mnie pochłonęły - pojawiła mi się nawet myśl taka, że dlaczego dopiero teraz się zdecydowałem. Odpowiedź również od razu znana - strach. Tak, bałem się. Mając lat 20+ bałem się matematyki i poszedłem na fizykę. A teraz? Teraz się dziwię sobie - myślę, że po kilku tygodniach na matematyce na w wieku 20lat bym jakoś się przyzwyczaił. Ale bałem się.

Nie chce zanudzać tym co się uczę - ale dla ciekawych ... to powiem, ze matematyka np. na fizyce - gdzie jest to narzędzie i język tych studiów jest ... zaledwie przedłużeniem liceum (bardzo zaawansowanym,żeby nie było) . Matematyka na matematyce to... to coś nowego. To gwałt na umyśle. Na sposobie myślenia.Pisze to jako prawie 40 letni człowiek - który coś już przeżył i ma jakiś pogląd na wiele rzeczy w życiu - może nie wywraca mi się świat do góry nogami - ale trzęsienie to jest :0

Jeżeli jest jednak ktoś ciekaw czego się uczę... to polecam zobaczyć 10 sekund tego filmiku : 
youtube - algebra

Poza studiami - jak już wspomniałem - nieco przeboje z lekami. Niestety. Typowy alergik i typowe problemy. Bez leków po paru dniach stany depresyjne ...



poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Objawy ukrytej depresji - Dwubiegunova

sierpnia 19, 2019
"Ukryta depresja jest stanem, w którym osoba na to cierpiąca nie przejawia typowych objawów depresji, lecz inne wzorce i cechy, pod którymi ją ukrywa. W rzeczywistości pierwszym, który przeoczył tę sytuację jest ten, kto cierpi z tego powodu. Robi to, by zepchnąć swój ból na drugi plan"


Polecam rzucić okiem na tekst : 


Oraz poświęcić kawałek bezcennego życia na  5 minut filmu ;)


sobota, 17 sierpnia 2019

Właśnie się dowiedziałem, że mam autyzm

sierpnia 17, 2019

 Tak własnie wyglądało i moje dzieciństwo. Jedynymi przedmiotami które byłem w stanie tolerować była fizyka i matematyka. Tej ostatniej sam się uczyłem - dużo do przodu. W takim pamiętniku na koniec podstawówki który każdy otrzymał - wychowawca klasy napisał mi sentencję zaczynająca się od słów " Umysłowi ścisłemu ... ". W Liceum byłem wołany "ajsztajnem" ...na studiach "profesorem" ...

Całe życie inny. Gdzieś z boku. Zamknięty w swoim świecie. Z własnej woli.
Notabene - odkryłem właśnie serial "Atypowy" ... brawo ja. Refleks szachisty jak zawsze już :D




czwartek, 15 sierpnia 2019

Domniemany brak empatii u Aspich

sierpnia 15, 2019



Dzień dobry

Grafika to ... trochę clickbait ;)

Dziś bardziej o domniemanym braku empatii u osób z Aspergera. Trzy dni temu trafiłem na kanale youtube Fundacji PrzemocNIE, na baaardzo ciekawy film w tej kwestii. Poruszane aspekty są tam nie tylko empatii - ale również sprawczości u Aspich, ich naiwności, odpowiedzialności i samooceny.
Głównie w konfrontacji z ... "normalnymi ludźmi".

Film baaaardzo dużo wyjaśnia. I tak naprawdę każdy początkujący terapeuta powinien się z nim zapoznać, a część wypowiedzianych tam zdań znać na pamięć jak mantrę.

Ja osobiście uważałem się za osobę za bardzo wrażliwą odkąd pamiętam. Nie możność wzięcia się za coś czego w swojej ocenie nie umiem była na poziomie absurdu w mojej głowie. Dla przykładu  - mając 28 lat poszedłem do pierwszej pracy jako grafik komputerowy w pewnej agencji  - hobbystycznie fotografowałem i bawiłem się grafiką na wysokim poziomie, lecz "sprzedać się" sam nie umiałem. Pracując pierwsze tygodnie tam byłem coraz bardziej przerażony - "jak można robić takie gówno... i co za debile za to płacą... o co tu chodzi". Nie mieściło mi się to w głowie - a szef za to dom budował i jeździł wypasionym suwem. Zupełnie nie umiałem tak postępować. Do dziś jest z tym problem - potrafię się czasem zablokować z tego powodu. I to tym pani Ania z Fundacji właśnie mówi. Niekompetencję którą wokół ASPI dostrzega wokół naprawdę powoduję duże niezrozumienie i w afekcie złość która nas niszczy w środku.

Wybrany fragment filmu na powyższy temat : 
https://youtu.be/BEcltH9-1kk?t=1263

Myślę również, że nasza empatia jest ZUPEŁNIE czymś innym niż u neurotypowych - zupełnie inne dziedziny relacji społecznych obejmuje. A że neurotypowych jest więcej - to norma jest tam gdzie jest więcej. Na takiej zasadzie też powinno się tępić ludzi z IQ wyższym niż 100 ... bo taka jest norma dla człowieka żyjącego w Europie. Osobiście powiem, że osoba z IQ100 razi polotem .... tak , że tylko się zakopać.

Polecam obejrzeć w całości:)
pozdrawiam






piątek, 9 sierpnia 2019

Autyzm. Kobiety. Samobójstwo.

sierpnia 09, 2019

 tekst oryginalny :

https://themighty.com/2019/08/study-autism-women-suicide


Nowe badania opublikowane w czasopiśmie Psychological Medicine wykazały, że kobiety autystyczne częściej podejmują próby samobójcze, a rodzeństwo osób autystycznych jest również bardziej zagrożone, co podkreśla potrzebę zapobiegania samobójstwom w całej społeczności autystycznej.

Badanie, prowadzone przez naukowców w Szwecji, zbadało dane dotyczące samobójstw, w tym prób i osób, które zginęły w wyniku samobójstwa, u ponad 54 000 osób w latach 1987-2013 i dopasowano je do rodzeństwa, pół-rodzeństwa i kuzynów. Uczestnicy ci zostali następnie porównani do grupy kontrolnej osób o charakterze neurotypowym. Prowadzone przez badaczkę Tatję Hirvikoski, wyniki badań wykazały, że ludzie autystyczni na całym świecie są cztery razy bardziej skłonni próbować popełnić samobójstwo w porównaniu z populacją neurotypową i osiem razy bardziej skłonni umrzeć przez samobójstwo.

Ze względu na dużą liczebność grupy w tym badaniu, Hirvikoski i jej koledzy byli w stanie uzyskać dodatkowe wnioski. Kobiety z autyzmem były bardziej narażone na myśli samobójcze lub próby samobójcze niż mężczyźni. To naśladuje trendy w populacji neurotypowej - kobiety częściej niż mężczyźni podejmują próby samobójcze (choć mężczyźni umierają przez samobójstwo w większym tempie).

W przypadku kobiet autystycznych, które również miały zaburzenia uwagi i nadpobudliwości (ADHD), ich ryzyko próby samobójczej prawie się podwoiło. Około jednej na pięć autystycznych kobiet z ADHD próbował popełnić samobójstwo w porównaniu do 1 na 11 autystycznych mężczyzn z ADHD. Autystyczne kobiety z niepełnosprawnością intelektualną były również bardziej prawdopodobne, aby próbowały popełnić samobójstwo - 1 na 13 kobiet w porównaniu do 1 na 20 mężczyzn.

"Wskazuje to na ryzyko prób samobójczych, które jest 10 razy wyższe niż wśród kobiet w populacji ogólnej", główny autor Hirvikoski powiedział Healthcare-In-Europe. "Ponadto, ryzyko popełnienia samobójstwa było jeszcze większe wśród tych kobiet, więc jest to bardzo niepokojący wynik".

Obecne badanie dotyczyło również ryzyka samobójczego dla krewnych osób z autyzmem w porównaniu z osobami z grupy neurologicznej, w celu zbadania, czy istnieje genetyczny związek pomiędzy samobójstwem a autyzmem. Chociaż z tych danych nie można ostatecznie wyciągnąć żadnych wniosków, naukowcy stwierdzili, że rodzeństwo osób z autyzmem jest bardziej skłonne do podejmowania prób samobójczych w porównaniu z rodzeństwem osób z grupy neurotypowej. Ponadto pół-rodzeństwo i kuzyni byli również nieco bardziej narażeni na ryzyko, gdy ich rodzina znajdowała się w spektrum.

Poprzednie badania dotyczące ryzyka samobójstwa wśród osób znajdujących się w spektrum również wykazały zwiększone ryzyko, przy czym osoby z autyzmem były około 10-krotnie bardziej narażone na próbę samobójczą. Jednakże wcześniejsze badania nie przyniosły jednoznacznych wniosków, zwłaszcza w kontekście rosnącej liczby samobójstw wśród wszystkich populacji. To nowe badanie dodatkowo podkreśla potrzebę zwiększenia środków zapobiegania samobójstwom i opieki w zakresie zdrowia psychicznego w społeczności osób cierpiących na autyzm. 

Nasze analizy wykazały, że ryzyko prób samobójczych i samobójstw było znacznie wyższe wśród osób z autyzmem" - powiedział Henrik Larsson, autor opracowania "Healthcare-In-Europe". "Wyniki dostarczają nam cennych informacji na temat czynników ryzyka i wskazówek dotyczących działalności klinicznej.