Tak ..tak to wygląda. Kolejny obieg Ziemi wokół Słońca ... a ludzie szaleją. A to tylko dzień jak co dzień. Nic szczególnego. Kupa syfu na ulicach i pijanych ludzi błąkających się nad ranem. Tak wygląda tradycja.
Jedni mogą nazwać mnie w tej kwestii jakimś malkontentem - nie mniej jednak nie uważam się za takiego. Po prostu bez emocjonalnego zaangażowania spoglądam na te cykliczne obrzędy świętowania. Wnioski nasuwają się naprawdę przeróżne - tak czy owak zastanawiam się nad tym , ze jeżeli człowiek jako gatunek, uważa się istotę inteligentną ze świadomością swojego istnienia - to dlaczego jako gatunek grzęźnie w takich destrukcyjnych (m.in . np .spożywanie alkoholu jest dla nas toksyczne) i prymitywnych atawistycznych zachowaniach? Zdaję sobie sprawę , że hormon nagrody jaką jest dopamina odgrywa tu znaczną rolę. Ale czy jesteśmy aż tak prymitywni i pozbawieni woli ?
.