Dzień dobry
Proszę o odrobinę wyrozumiałości - to sa początk moje pisania i jeszcze dalej sobie w głowie układam co i o czym można pisać. Mam mnóstwo tematów jako szkice i trzeba poczekać aż będę gotowy je opublikować - póki co dojrzewają w poczekalni.
Dziś natomiast naszła mnie myśl - a nawet mowiąc dosadnej to naszło mnie przemyślenie z wnioskiem. Jak większość ludzi zapewne słyszała i wie - ludziom z zespołem Aspergera przypisuję się supermoce - normalnie jest to wymagane - niestety literatura cała nie zostawia suchej nitki na tej tezie. Ludzi wysoko funkcjonujących i genialnych jest równie mało co w towarzystwie neurotypowych (tych normalnych... których jest statystycznie więcej).
Myśl dzisiejsza dotyczyła tego co u mnie jest tą super mocą. Ktoś stojący z boku by powiedział, że jest tego wiele - ale co ja uważam za swoją super moc?
Otóż swoista hiperpamięć do zdjęć i miejsc .. i w pewnym sensie to twarzy. Z tymi twarzami to jest całkiem ciekawe - zdarza mi się nie rozpoznawać ludzi na ulicy (tj "nie pamiętam kto to") tylko, że wówczas muszę być napewno w stanie przebodźcowanym (o co naprawdę u mnie nie trudno - ponieważ dzwięki, tłumy, zapachy i światło ostre zwykle powodują taki stan) - to potrafię zapamietać raz widzianą twarz na lata.
Przeglądając zdjęcia w internecie - jakieś budynki w miastach, miejsca w parkach, scieżki w górach - często widuję je gdzieś ponownie - i nie czytająć opisów wiem gdzie to jest (bo już to widziałem).
Swego czasu szukając m.in. akceptacji oraz swojej połówki korzystałem z portalu sympatia.pl - to do dziś widuję te dziewczyny które tam miały swoje profile - w pierwszej sekundzie nie wiem skąd kogoś kojarzę - ale zwykle sobie przypomnę.
A czasy liceum i nieco podstawówki - to w zasadzie film. Mało kto z moich rówieśników coś pamięta. Jak opowiadam to co poniektórym się cos przypomni.
Ponadto z większych moich zdolności - to matematyka. W szczególności geometria i analiza mat. Jak widzę tzw. sens geometryczny pojmuję w lot, przy zupełnym niezrozumieniu dlaczego inni tego nie kumają - ale ten wątek to jest na osobny wpis. Czy też pewna subtelna fascynacja liczbami pierwszymi. Natomiast prawdopodobieństwa i kombinatoryki czuję, że nie jestem w stanie zrozumieć.
Dziękuję za uwagę
eM.
ps: polecam to wideo dla osób raczkujących w temacie ASD